Realizacja recept, zwłaszcza na leki objęte refundacją, podlega ścisłej regulacji i musi odbywać się według określonych zasad. Niestety w praktyce nie zawsze są one oczywiste i nie zawsze dają się łatwo odnieść i zastosować do sytuacji, z jaką przychodzi zmierzyć się aptekarzom. Tymczasem konsekwencje niewłaściwej realizacji świadczeń objętych umową na realizację recept mogą być dla apteki dotkliwe.
W znowelizowanym na początku listopada 2020 roku rozporządzeniu w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii pojawiło się wiele znaków zapytania. Najważniejsze jednak pytanie dla branży farmaceutycznej brzmi: czy również farmaceuci, podobnie jak inni przedstawiciele zawodów medycznych, są zwolnieni z automatycznej kwarantanny?
1 stycznia 2021 r. zaczną obowiązywać znowelizowane przepisy prawa farmaceutycznego związane z receptą transgraniczną. W związku z koniecznością uregulowania sposobu realizacji elektronicznej recepty transgranicznej wystawionej w innym państwie członkowskim Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt nowego rozporządzenia ws. recept, który 17 listopada 2020 r. został skierowany do konsultacji publicznych. Choć działania te stanowią przede wszystkim realizację kolejnego etapu wdrażania rozwiązań w obszarze e-zdrowia, to jednak przy okazji prac nad nowym rozporządzeniem odświeżono również dotychczasowe zasady wystawiania i realizacji recept krajowych.
W dniu 17 listopada 2020 r. wpłynął do Sejmu projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii kadr medycznych. Projekt przeszedł w stosunkowo krótkim czasie pełną ścieżkę legislacyjną. W dniu 27 listopada został uchwalony przez Sejm, następnie trafił do Senatu, po czym został przedstawiony Prezydentowi RP do podpisu. Nowe przepisy obejmują również farmaceutów.
System monitorowania niepożądanych działań leków nie funkcjonuje prawidłowo – to najważniejszy wniosek kontroli Najwyższej Izby Kontroli (NIK) przeprowadzonej w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL) i w 20 wybranych szpitalach w kraju. Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy wskazano brak identyfikacji niepożądanego działania leku oraz brak zgłaszania takich przypadków przez osoby wykonujące zawód medyczny.
W związku z pracami legislacyjnymi nad ustawą o zawodzie farmaceuty, toczy się dyskusja na temat niezależności i samodzielności farmaceuty. Ustawa o zawodzie farmaceuty wprowadza do polskiego porządku prawnego ochronę niezależności farmaceuty. Jako przedstawiciele samodzielnego zawodu medycznego, farmaceuci nie będą związani poleceniem służbowym podmiotu prowadzącego aptekę – pracodawcy, w zakresie sprawowania opieki farmaceutycznej, udzielania usług farmaceutycznych, czy wykonywania zadań zawodowych, w tym kierowania apteką, działem farmacji szpitalnej lub hurtownią farmaceutyczną.
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że w ramach procedowanej ustawy o zawodzie farmaceuty większą wagę poświęcano kwestiom bezpośrednio odnoszącym się do prowadzenia działalności gospodarczej niż zasadom wykonywania zawodu farmaceuty. Wprowadzanie niedookreślonych przepisów dających możliwość w zasadzie natychmiastowego unieruchamiania apteki czy cofnięcia zezwolenia na jej prowadzenie powoduje stan niepewności dla podmiotów prowadzących apteki i pacjentów, dodatkowo potęgowany przez panującą epidemię.
Obowiązek posiadania Farmakopei przez każdą aptekę budzi sporo emocji. Można spotkać się z opiniami, z których jedna mówi, że obecność takiej literatury w aptece jest koniecznością, a druga twierdzi, że to niepotrzebny wydatek. Niezależnie od tego, jakie kto ma poglądy na ten temat, faktem jest, że zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia w sprawie szczegółowych wymogów, jakim powinien odpowiadać lokal apteki, w lokalu apteki ogólnodostępnej i lokalu apteki szpitalnej powinien być zapewniony dostęp do obowiązującej Farmakopei Polskiej oraz niezbędnej literatury fachowej.
28 października br. podczas 20. posiedzenia Sejmu odbyło się trzecie czytanie projektu ustawy o zawodzie farmaceuty. Za przyjęciem regulacji głosowało 254 posłów, przeciw było 13, a 174 wstrzymało się od głosu. Projekt trafi teraz pod obrady Senatu, który zajmie się jego dalszym procedowaniem.
5 października 2020 r. przedstawiciele Naczelnej Izby Aptekarskiej i Ministerstwa Zdrowia wspólnie podpisali ramowy dokument określający strategię na rzecz rozwoju aptek. Stanowi on odpowiedź na liczne postulaty samorządu aptekarskiego o podjęcie działań zmierzających do uregulowania zasad wykonywania zawodu farmaceuty, warunków funkcjonowania aptek czy zasad obrotu pozaaptecznego, a także do eliminacji obserwowanych na rynku aptekarskim zjawisk, ocenianych przez samorząd jako patologiczne. Realizacja strategii ma wzmocnić pozycję farmaceutów i przysłużyć się poprawie jakości usług aptecznych, a przez to bezpieczeństwu pacjentów. Czy spisane porozumienie rzeczywiście to gwarantuje i czy na pewno odpowiada ono na potrzeby wszystkich zainteresowanych środowisk?
W projekcie ustawy o zawodzie farmaceuty, podobnie jak to funkcjonuje w obecnie obowiązującej ustawie Prawo farmaceutyczne, przyjęto zasadę, że farmaceuci mają prawo i obowiązek ustawicznego rozwoju zawodowego przez aktualizację wiedzy i umiejętności zawodowych. Sprawdźmy, co dokładnie przewidują w tym zakresie projektowane przepisy.
Ciągle zmieniające się przepisy prawne dotyczące realizacji recept rodzą wiele kontrowersji w pracy każdego farmaceuty. Z jednej strony mają one zapewnić bezpieczne wydanie leku, z drugiej jednak są nadmiernie skomplikowane, co może prowadzić do wypaczenia istoty relacji farmaceuty z pacjentem. Poniżej kilka podstawowych zasad realizacji recept.
© Wydawnictwo Wiedza i Praktyka