Od ponad roku obowiązują znowelizowane przepisy Prawa farmaceutycznego, których celem była walka z nielegalnym wywozem leków pozyskiwanych z rynku detalicznego i wynikającym z tego problemem niedoboru leków. Regulacje te w dalszym ciągu budzą jednak sporo wątpliwości, związanych zwłaszcza ze sprzedażą leków na rzecz podmiotów innych niż bezpośredni pacjent czy podmioty wykonujące działalność leczniczą. Mimo to za nieprzestrzeganie przepisów ustawy zostały zastrzeżone surowe kary.
Ustawa Prawo farmaceutyczne, regulująca m.in. zasad y i tryb dopuszczania do obrotu produktów leczniczych oraz warunki obrotu produktami leczniczymi, wprost stanowi, iż produkty lecznicze mogą znajdować się w obrocie tylko w ustalonym dla nich terminie ważności. Obowiązek przeprowadzenia zniszczenia produktów leczniczych obciąża natomiast przede wszystkim podmioty prowadzące obrót tymi produktami, a więc zarówno hurtownie farmaceutyczne, apteki, jak i każdą inną placówkę uprawnioną do sprzedaży produktów leczniczych.
Produkty lecznicze, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyroby medyczne są wydawane z apteki ogólnodostępnej przez farmaceutę lub technika farmaceutycznego w ramach jego uprawnień zawodowych na podstawie recepty, bez recepty oraz na podstawie zapotrzebowania podmiotu wykonującego działalność leczniczą. Samo złożenie zapotrzebowania, jak też jego realizacja podlegają ścisłym regulacjom, apteki mają ponadto obowiązek prowadzenia ewidencji zrealizowanych zapotrzebowań.
Wprowadzona jesienią ubiegłego roku zmiana ustawy Prawo farmaceutyczne w zakresie zawierania umów przez hurtownie farmaceutyczne od początku budziła dużo kontrowersji, jednak dopiero wejście w życie, od 1 lipca 2020 r., ustępu 4 artykułu 77a spowodować może bardzo dużo problemów, z których ustawodawca nadal nie zdaje sobie chyba sprawy.
© Wydawnictwo Wiedza i Praktyka